*** Oczami Laury ***
*** Kilkanaście dni później ***
*** 15 lipca ***
*** 15 lipca ***
To już dzisiaj - myślałam siedząc na kanapie. Czułam się inaczej, tak jak nie czułam się nigdy wcześniej. Byłam szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa. Niby zachowywałam się jak normalna matka, nie robiłam nic nadzwyczajnego... Ale jednak, kochałam moje teraźniejsze życie. Nareszcie miałam swoją własną, pełną rodzinę.
*** Oczami Rydel ***
Po sytuacji z ponad dwóch tygodni Ellington nadal się do mnie nie odzywał. Zupełnie jakbym to ja była winna całemu złu na świecie. Strasznie mnie to bolało, ale nie mogłam nic z tym zrobić. To był jego wybór. Niby nadal byliśmy razem, ale wydawało mi się, że ten związek, to tylko fikcja, a on tak naprawdę nigdy mnie nie kochał.
- Jak się czujesz? - Zapytał, wchodzący do mojego pokoju Riker.
- Znakomicie - Odpowiedziałam ze sztucznym uśmiechem.
- Myślisz, że mnie okłamiesz? - zapytał blondyn.
- Sugerujesz, że kłamię? - Zapytałam, nie kryjąc zdenerwowania.
- Tak, tak własnie myślę. - Odpowiedział, odwracając się i kierując się w stronę wyjścia - Chciałem tylko pomóc - Dokończył zamykając za sobą drzwi.
____________________
Po długiej przerwie rozdział. Może wam się spodoba. Piszcie swoje opinie w komentarzu, a ja lecę oglądać Anime :33
/Sisi <3
Jest krótki, ale fajny:D
OdpowiedzUsuńDziękuje :3
Usuń