Menu

wtorek, 15 kwietnia 2014

Rozdział 48 "Gdzie polazłeś?"

*** Dokładnie dwa miesiące później ***
*** 29 Czerwca ***
*** Oczami Narratora ***

Przez dwa miesiące w rodzinie Lynch niewiele się zmieniło. Shor, uroczy piesek znaleziony przez Laurę znalazł nową właścicielkę. Kochaną blondynkę o imieniu Rydel. Piesek zaklimatyzował się w nowym otoczeniu, ale,.. No właśnie, zawsze jest jakieś "ale". Tym razem problem stanowi chłopak dziewczyny, Ratliff.

*** Oczami Rydel ***

- Rydeeeel! Zabierz tego kundla! - wrzeszczał Ell, waląc psa bo głowie.
- Po pierwsze: to nie kundel. A po drugie.... Jak jeszcze raz go walniesz to ci tak przywalę, że cię rodzona matka nie pozna! - mówiłam uniesionym tonem. Lekko dotknęłam psa, który od razu odwrócił się w moją stronę. - No chodź! - zawołałam z uśmiechem. 

*** Oczami Laury ***

- Ross! Gdzie polazłeś? - krzyczałam, szwendając się po domu. Wchodziłam do różnych pomieszczeń, w celu znalezienia blondyna, jednak bez rezultatu. Przechodząc korytarzem, zauważyłam małą, błyszczącą skrzyneczkę, umieszczoną na szklanym stole. Co to jest? - zastanawiałam się. Było to bardzo dziwne, ponieważ nigdy wcześniej tego nie widziałam...



____________________
Jak obiecałam rozdział się pojawił :3 Wiem, że jest fatalny, ale wyszłam z wprawy...
/Sisi :3

2 komentarze:

  1. Rozdział nie jest fatalny. Może i jest krótki, ale mi się podoba. Ogółem to czytam ten blog od niedawna, ale bardzo szybko przypadł mi do gustu. Czytam też blog r5-and-laura.blogspot.com, który prowadzisz Sisi . Też bardzo mi się spodobał i chciałabym następny rozdział, bo poprzedni jest z 24 lutego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem... Na tamtego bloga kompletnie nie mam pomysłu, ale niedługo powinien pojawić się rozdzial :) dziękuje <3

      Usuń

Komentujcie miśki ^^